Psy nas potrzebują – to nie ulega wątpliwości. I nie tylko po to, żeby przejść przez życie z pełnym żołądkiemi w dobrym zdrowiu. Chcą mieć w nas odpowiedzialnych opiekunów, dbających o satysfakcjonujące współżycie, jakie cechuje uwaga, prawdziwa bliskość, poczucie wspólnoty i kontakt społeczny.
Psy po mistrzowsku potrafią dostosować się do życia swoich dwunożnych przyjaciół. Udaje im się to jednak tylko do pewnego stopnia: ich społeczne zachowanie i wynikające z tego potrzeby w sposób istotny różnią się od naszych. Zrozumienie tego jest podstawą udanego współżycia. Nasz pies tylko wtedy będzie stosował się do naszych poleceń i dobrze się z nami czuł, kiedy okażemy poszanowanie jego potrzeb.
W książce Karin Actun dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami z 15-letniej pracy w zakresie kształtowania współżycia z psami.
Na pierwszym miejscu stawia się zawsze ustalenie zasad oraz, zależnie od charakteru i rasy, wykorzystanie zdolności czworonoga. Tego, że psy oczekują od ludzi czegoś więcej, aby mogły czuć się niezależne i zrelaksowane, miała okazję nauczyć się od swojej młodej i silnej psychicznie suczki Bryce. Bryce przewróciła jej metody obchodzenia się z psami do góry nogami. Natomiast starsza wychowanka Kira włączyła się do prób wychowania młodej suczki i wyraźnie wskazywała błędy postępowania. Dzięki Kirze autorka dowiedziała się, jak psy ustalają zasady współżycia. Dzięki temu doświadczeniu zrozumiała, co my, jako właściciele psów, powinniśmy robić, żeby osiągnąć należyte rezultaty wychowawcze.